Koniec roku a my… rozgrzani do czerwoności!
Wszystkie ręce na pokład i walka do samego końca w skomplikowanych i wymagających zadaniach.
Przedstawiam kilka migawek z czyszczenia WKF -ów (tak 2 sztuk jednego po drugim).
Na pierwszy ogień poszedł zbiornik 4770 m3 – wypełniony mniej więcej w połowie… i tak było:
– podciśnieniowy załadunek medium ładowarką próżniową (pompowanie od „góry” przez bezpiecznik cieczowy)
– odwadnianie medium osadu_ściekowego na mobilnej_prasie
– wyczyszczenie leja komory WKF z piasku, włóknin i „ogólnie pojętego syfu”
– prace alpinistyczne przy czyszczeniu i demontażu mieszadła w Wkf-ie – i to dopiero było widowisko!
W drugim zbiorniku o pojemności 1770 m3 zakres prac identyczny z mocnym naciskiem na alpinizm przemysłowy (usuwanie „kebaba” z mieszadła).
Dużo ciekawych wyzwań było przed nami w mijającym roku ale to było „coś”! – jedno z najtrudniejszych zadań przez nas realizowanych.
Zdobyte doświadczenia na pewno zaprocentuje w przyszłości a było mniej więcej tak…
Zapraszamy do kontaktu! Masz komory fermentacyjne, które chcesz wyczyścić?
Zadzwoń i umów się na spotkanie!